Radca Prawny Maciej Bedyński
Radca Prawny Michał Pankiewicz

Należy do kategorii: Mecenas

14 kwietnia 2022

Gdzie dwóch biegłych, tam trzeci korzysta, czyli do trzech biegłych sztuka

„Biegły” – odcinek 2

Jak pisałem ostatnio, często dla właściwego rozstrzygnięcia sprawy konieczne jest powołanie biegłego sądowego (albo biegłego ad hoc), którego wiedza specjalna pomoże Sądowi ocenić sprawę i wydać wyrok.

Typowe jest, że co najmniej jednej stronie sporu opinia nie będzie się podobać, i strona ta będzie starała się tę opinię podważyć, zakwestionować wiedzę i autorytet biegłego w celu złożenia wniosku o przeprowadzenie nowego dowodu z opinii kolejnego biegłego.

W tym celu konieczne jest przedsięwzięcie wielu skoordynowanych działań, by przekonać Sąd, że dana opinia wydana w sprawie przez specjalistę w swojej dziedzinie nie jest logiczna, spójna i nie może stanowić dla Sądu podstawy orzekania.

Jako pierwsze zazwyczaj konieczne jest skierowanie wniosku o wydanie przez biegłego pisemnej opinii uzupełniającej, w której biegły odniesie się do postawionych do opinii pytań, zagadnień, wątpliwości i kwestii. Następnie po otrzymaniu odpowiedzi konieczne jest złożenie wniosku o ustne przesłuchanie biegłego na rozprawie. Ma to umożliwić okazania Sądowi jak biegły odpowiada na pytania, jak i sprawdzenie czy jego wypowiedzi są spójne, również ze sporządzoną opinią pisemną.

Dopiero po złożeniu przez biegłego wyjaśnień otwiera się możliwość do przekonania Sądu, że konieczne jest przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego.

 

W sprawie, o której piszę, Sąd uzyskał opinię biegłego, który wyliczył wartość prawa na nieruchomości na kwotę ok 50 tys. zł.

Obie strony sporu zakwestionowały opinię: wnioskodawca uważał, że opinia przedstawia zaniżoną wartość, uczestnik wręcz przeciwnie.

Biegły sporządził opinię uzupełniającą, był przesłuchany na rozprawie. Jego wyjaśnienia nie przekonały Sądu. Na wniosek obu stron powołano w sprawie kolejnego biegłego.

Po kilku miesiącach drugi już biegły sporządził opinię dotyczącą tej samej sprawy zawisłej między tymi samymi stronami a dotyczącej tej samej nieruchomości, w której wartość prawa oszacowano na ok 170 tys. zł.

Wnioskodawca zacierał ręce z zadowolenia i nie miał uwag do opinii.

 

Z kolei dla uczestnika opinia była szokująca. To samo prawo zostało wycenione na kwotę ponad 300% większą niż w pierwotnej opinii. Pełnomocnik uczestnik skierował do Sądu pismo, tłumacząc, że opinia nie jest merytoryczna i przede wszystkim zadając biegłemu pytania z czego wynika tak drastyczna różnica.

Biegły ustosunkował się do opinii. Jego wyjaśnienia nie były nielogiczne. Sporządzone w sprawie opinie dotyczyły wyceny praw na nieruchomości, co wiąże się z koniecznością wyceny rynkowej nieruchomości, której sprawa dotyczy. Jak widać z dotychczasowego opisu przebiegu sprawy dobór przez biegłych nieruchomości porównawczych dla ustalenia wartości rynkowej nieruchomości jest kluczowy.

Z uwagi na znaczne rozbieżności w opiniach Uczestnik złożył wniosek o sporządzenie kolejnej opinii. Sąd przychylił się do wniosku. Sąd dopuszczając dowód wskazał, że jego zdaniem strona zawsze ma prawo do kwestionowania ustaleń opinii i może tego dokonać przedstawiając bądź uzyskując inną opinię.

 

Trzecia opinia ustalała wartość prawa na kwotę ok 85 tys. zł. Tę opinię sąd przyjął jako ostateczną. Taką kwotę uzyskał w sprawie Wnioskodawca od Uczestnika.

Jak widać, z biegłym sądowym (w tej sprawie z rzeczoznawcą majątkowym) jest trochę jak z dobrym księgowym w znanym dowcipie: zapytany przez prezesa firmy jakie podatki będzie płacić za poprzedni rok obrotowy; księgowy odrzekł: „a ile ma być?”.

Autor:

Maciej Bedyński

Redaktor naczelny

Udostępnij: